Jak wspomniałam wcześniej urlop spędziłam w Wielkiej Brytanii, a w dokładnie to w Swansea w Walii. Tam też zakupiłam swoje skarby, a to i tak nie wszystko co mogłam dostać, niestety jak to mówią wiedza waży, w związku z tym ograniczyłam się do poniższych pięciu czasopism. Choć żal mi było, że nie mogę kupić więcej bo wybór był spory. Głównym punktem była oczywiście Molly Makes, pozostałe wybrałam głównie ze względu na treść :)
Brytyjska
Molly Makes różni się nieco od naszej polskiej, ale jest też wiele podobieństw. Wygląd pisma, papier i okładka są identyczne, z tego co przejrzałam niektóre projekty również się powtarzają. Jednak w środku oprócz projektów i schematów, można było również znaleźć artykuły z relacją z targów i wystaw oraz porady. Dodatkowo dodane były materiały, z których można wykonać własny proporczyk/chorągiewkę.
Na drugi ogień poszedł dodatek do Molly Crochet a w nim, jak przystało na Molly mnóstwo porad, tutoriali oraz schematy, które można samodzielnie wykonać.
Kolejne było Amigurimi. Był to akurat specjalny dodatek do pisma o nazwie Simply Crochet. W środku poza ciekawymi artykułami, niezmiennie ciekawe artykuły i mnóstwo schematów jak wykonać różnego rodzaju amiguimi.
Knitting &Crochet. Do pisma w bonusie dodawane są motki wełny, a dokładnie 6 motków po 22 gramy każdy, a dodatkowo do tego numeru - drewniane druty 4,0 mm oraz metalowe szydełko 4,5 mm. Schematów też sporo, a każdy który jest przedstawiony można wykonać z tej ilości włóczki, którą dodali. Oczywiście starczy na jeden projekt, ale to i tak nieźle.
Na koniec jeszcze trafiło w moje ręce Hooked on Crochet, które poza standardowymi poradami, przedstawieniem splotów, posiadało również stylizacje i projekty o różnym stopniu trudności (od opaski po poszewki na poduszki).